Obdarowywanie prezentem to sztuka – chodzi przecież nie tylko o jego cenę, ale też (a może przede wszystkim) o pomysł, unikatowość, trafność. Tylko co kupić kapryśnemu dziecku, przyjaciółce, która wszystko już ma lub wujkowi i cioci, którzy zapowiedzieli się na święta? Przedstawiamy nasz subiektywny wybór najpiękniejszych sklepów z pomysłami prezentowymi w Katowicach.

W zaproponowanych przez nas miejscach znajdziecie unikatowe pozycje wydawnicze, urocze zabawki, rękodzieło, ceramikę, naturalne kosmetyki czy delikatesowe produkty dla łasuchów. Gwarantujemy, że wizyta w tych sklepach oszczędzi Wam stresu i tłumów galerii. Uwaga! Wchodzicie na własną odpowiedzialność! Na prezenty sprawione samemu sobie nic nie poradzimy 🙂

Biksa

Czy ktoś w dzisiejszych czasach czyta jeszcze książki, zapytacie? Pozycje wydawnicze kupione w tym sklepie przy Placu Miarki na pewno. Znajdziecie tutaj książki niedostępne na półkach masowych księgarni, również w języku obcym. Biksa oferuje też wiele pozycji lokalnych, traktujących o Katowicach, Śląsku, naszej architekturze i kulturze. Te książki nie tylko się czyta –  je się pochłania, kontempluje, eksponuje. 

A co, jeśli nie książki? Może polska ceramika, biżuteria tworzona przez lokalnych rzemieślników, produkty papiernicze albo zabawne skarpetki? Pracownicy sklepu chętnie Wam też doradzą i zaproponują jak najbardziej trafną propozycję prezentową.

Faza Charity Shop

Lubicie buszować po sklepach i polować na skarby? Tutaj możecie dosłownie przepaść w gąszczu pomysłów i inspiracji. Faza to sklep charytatywny z misją:  z jednej strony daje drugie życie produktom, których ktoś już nie chce, z drugiej strony pomaga potrzebującym. Część zysku ze sprzedaży “fazowych” skarbów wspiera fundację FAZA i jej podopiecznych, czyli zwierzaki.

Kibicujemy takim inicjatywom, ale dobroczynna działalność to nie jedyny powód, aby tu zajrzeć. Musimy przyznać, że zarówno asortyment, jak i sama ekspozycja nie mają nic wspólnego z zagraconymi second handami. Wszystko jest starannie wyselekcjonowane i pięknie wyeksponowane, a sklep nie ustępuje eleganckim butikom. Spójrzcie tylko na te stylowe meble!

Kolejny atut to niewygórowane ceny, co przy ilości świątecznych wydatków na pewno będzie mocnym argumentem. No waste i pomoc czworonogom w pięknej formie – to lubimy!

Zmysły&Co

O tym, jak pięknie może pachnieć i wyglądać upominek dla najlepszej przyjaciółki, mamy czy dziewczyny warto przekonać się w Zmysły&Co. Od ilości naturalnych olejków, sojowych świec, perfum czy kremów zakręci Wam się w głowie!

Zmysły&Co to concept store, czyli połączenie sklepu, butiku i eleganckiej galerii. Produkty, które tu znajdziecie, pochodzą od polskich producentów, z małych manufaktur. Każda sztuka biżuterii czy ceramiki jest unikatowa i jedyna w swoim rodzaju. To miejsce to również niebanalny wystrój, ciekawe formy i kolory. Przechadzając się po sklepie można poczuć się niemal jak w galerii sztuki współczesnej.

Kurka bez piórka

Zabieramy Was teraz do krainy bajek i czarów. Tak magicznie jest w galerii Kurka bez piórka, który jest prawdziwą skarbnicą prezentowych pomysłów.
Miejsce założyły dwie siostry o artystycznych duszach, a ich miłość do sztuki widać dosłownie wszędzie – zarówno we wnętrzu, jak i na stronie internetowej, która czaruje bajkową szatą graficzną. 

W asortymencie sklepu znajdziecie grafiki, obrazy, biżuterię, ceramikę, artykuły dekoracyjne do wnętrz. Wszystko oczywiście ręcznie robione i wszystko zachwycająco piękne. Galeria będzie też świetnym wyborem dla wszystkich rodziców, cioć i wujków, którzy szukają alternatywy dla plastikowych zabawek z sieciówek. Słodkie przytulanki czy drewniane zabawki edukacyjne na pewno zostaną z obdarowanym dzieckiem na dłużej.

Przechadzając się po galerii można zresztą samemu poczuć się jak dziecko i zapragnąć wrócić z jednym z tych uroczych upominków do domu.

Gryfnie

Zeszliście miasto wzdłuż i wszerz, ale prezentu nadal brak? Nie pozostało Wam nic innego, jak zajść do sklepu Gryfnie i trochę pożartować. Ich koszulki czy bluzy z najzabawniejszymi śląskimi hasłami ucieszą przecież nie tylko hanysa. Jeśli boicie się, że nie traficie z rozmiarem, może to też być krawat czy czapka. Gryfnie nawet ze sztampowego prezentu, jakim są skarpetki, umie zrobić śląski majstersztyk.

A tym, którzy niekoniecznie czują się dobrze w lingwistycznej odzieży, zawsze możecie sprawić kubek, kalendarz, węglowe mydełko albo coś ze śląskich maszketów. Pomysłów Wam w Gryfnie raczej nie zabraknie.

Mamy nadzieję, że od teraz poszukiwanie upominków zamiast udręką, będzie ciekawą wycieczką poza utartym sieciówkowym szlakiem. W obdarowywaniu chodzi przecież o gest i pamięć, a nie o cenę na metce. Przy okazji możecie jeszcze wesprzeć małych twórców i lokalne biznesy, a to tak, jakby obdarować podwójnie.