Czy wiesz, jak (i po co) segregować śmieci?
Segregowanie domowych odpadów to nie tylko dobra praktyka, ale nasza powinność. Niestety wybór odpowiedniego pojemnika rodzi wiele wątpliwości. Jak segregować zgodnie z przepisami i jaka z tego korzyść dla naszej planety? Tłumaczymy i podpowiadamy.
Chwała wszystkim, którzy ograniczają produkcję swoich codziennych śmieci. Nieważne, czy nazwiemy to modnym trendem less waste, ekologiczną świadomością czy wewnętrzną potrzebą, każdy z nas powinien dążyć do tego, by było ich jak najmniej. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – mniej nie znaczy wcale. Nieprodukowanie śmieci w codziennym życiu jest wyzwaniem raczej nieosiągalnym. Część naszych zakupów i codziennych poczynań prędzej czy później swój finał będzie musiała znaleźć w koszu. Cała sztuka polega na tym, by trafiły do tego właściwego.
Po co segregować?
Czy wiesz, ile odpadów komunalnych wytworzył w ubiegłym roku przeciętny mieszkaniec Polski? 315 kg! A to daje prawie 1 kg śmieci każdego dnia. Równie niepokojący jest fakt, że tylko 37% z tego została poddane recyklingowi. To zdecydowanie zbyt mało, bowiem aż 80% naszych śmieci można wykorzystać ponownie.
Odłóżmy na chwilę na bok kwestie środowiskowe. Z ekonomicznego punktu widzenia segregacja śmieci to spora oszczędność – w ujęciu globalnym, ale też tym zupełnie personalnym. Od 1 stycznia 2020 roku wszystkie miasta w Polsce mają obowiązek odzyskiwania 50% masy odpadów komunalnych. W uproszczeniu – połowa śmieci, które lądują w naszych koszach, powinna zostać poddana recyklingowi. A że skuteczna motywacja najłatwiejsza jest poprzez nagrody (i niestety kary), za niesegregowanie odpadów słono płacimy. Dla zobrazowania: w Katowicach opłata za każdą osobę segregującą odpady w gospodarstwie domowym od 1 rześnia 2024 wynosi 35,20 zł miesięcznie. W przypadku niesegregowania opłata ta jest dwa razy wyższa, aż 70,40 zł.
Niestety, za brak segregacji wysoką cenę płaci również nasze środowisko. Powiększające się obszary wysypisk, emisja gazów cieplarnianych, skażenie gleby i wody, niebezpieczeństwo pożarów – to tylko niektóre z najpoważniejszych zagrożeń, których każdy z nas jest po części inicjatorem.
Jak segregować?
Odpowiedź najprostsza: przede wszystkim zacząć robić cokolwiek. Konsekwentnie i regularnie, już na etapie naszego gospodarstwa domowego. Niezależnie od tego, czy jest nim małe mieszkanie w centrum miasta, czy wielki dom na wsi, obowiązek segregacji dotyczy nas w takim samym stopniu. Mała kuchnia nie jest wymówką, gdyż zarówno w marketach budowlanych jak i internecie znajdziesz szeroki wybór pojemników o przeróżnych rozmiarach i kształtach.
Do segregacji możesz też wykorzystać papierowe torby, kartony. Lub odkładać śmieci podlegające segregacji w osobne miejsce i podzielić je już na etapie wyrzucania do odpowiedniego kontenera. Robiąc to regularnie, Twoje mieszkanie nie utonie chyba w śmieciowej powodzi? Pamiętaj oczywiście, aby nie wyrzucać papieru, szkła czy odpadów organicznych razem z plastikowymi workami na śmieci.
Najważniejsze, by na etapie segregacji umieć rozdzielić swoje odpady pomiędzy: szkło (pojemnik zielony), papier (niebieski), metal + tworzywa sztuczne (żółty), odpady zmieszane (czarny) i odpady bio (brązowy).
Wybór właściwego pojemnika nie zawsze jest oczywisty. Zdarza się, że jego kolor nie do końca odpowiada przeznaczeniu. Ale nawet wtedy jest w jakiś sposób opisany lub oznaczony. Nie szukajmy wymówek, pałeczka jest teraz po naszej stronie. Zaczynamy segregację!
Nie wszystko szkło, co się tłucze
Recykling szkła jest jednym z najbardziej opłacalnych ekonomicznie i ekologicznie procesów przetwarzania odpadów. Produkty powstałe ze szklanego surowca zachowują wszystkie swoje właściwości i jakość. Dodatkowo stłuczka szklana, z której ponownie wytwarza się przedmioty, topi się w niższej temperaturze, niż surowce używane do produkcji pierwotnej. Przetwarzając szkło oszczędzamy energię, wodę, zasoby naturalne (w tym piasek kwarcowy).
Co ważne, nie każdy przedmiot, który się tłucze i powszechnie uznawany jest za szklany, przeznaczony jest do przetopienia. Różne temperatury topnienia czy skład sprawiają, że do recyklingu nie nadają się na przykład szkło okienne, żarówki, a nawet szklanki czy kieliszki.
Jakie szkło wrzucamy do zielonego pojemnika?
- szklane butelki – przezroczyste i kolorowe (tak, to te po winie;))
- słoiki po żywności (bez metalowych zakrętek)
- szklane opakowania po kosmetykach
Co nie nadaje się do zielonego pojemnika?
- szklanki i kieliszki
- ceramiczne naczynia kuchenne
- szyby okienne i lustra
- żarówki i świetlówki
- znicze
Co może powstać z recyklingu szkła?
- szklane opakowania
- szkła optyczne
- materiały budowlane
Papierowa walka o drzewo
Szacuje się, że co sekundę na świecie produkowane jest 10 ton papieru. Pomimo wzrostu popularności elektronicznych wydań naszych ulubionych magazynów czy książek oraz wielu akcji zachęcających, by nie drukować niezbędnych dokumentów, zużycie papieru jest w Polsce ponad dwukrotnie wyższe od światowej średniej.
Dobre wiadomości są takie, że papier można ponownie przetworzyć nawet 4-krotnie. Materiał z recyklingu nie będzie już tak gładki i śnieżnobiały, jak pierwszy sort, gdyż włókna celulozowe stopniowo stracą na jakości. Szary papier czy tektura mają jednak szereg ponownych zastosowań, a recykling jednej tony papieru pozwala ocalić życie aż 17 drzew, czyli ok. 1 ara lasu (tyle bowiem potrzeba do wyprodukowania 1 tony papieru).
Aby właściwie podejść do tematu segregacji papieru, warto uważniej przyjrzeć się śmieciom, które na co dzień wpadają w nasze ręce, a później bezmyślnie do kosza. W niebieskim pojemniku do segregacji papieru nie powinny znaleźć się chusteczki higieniczne czy ręcznik papierowy, jak również popularny paragon za codzienne zakupy.
Jaki papier wrzucamy do niebieskiego pojemnika?
- gazety i czasopisma
- materiały biurowe: zadrukowany papier, broszury, ulotki, koperty
- książki (te i tak sugerujemy oddawać, zamiast wyrzucać ;))
- czyste kartonowe pudełka i opakowania
- tekturę
Co nie nadaje się do niebieskiego pojemnika?
- zużyte chusteczki i ręcznik papierowy
- paragony sklepowe (niektóre już tak!)
- zabrudzone i tłuste tekturowe opakowania
- kartony po mleku czy sokach (te lądują w żółtym pojemniku)
- papier powleczony folią lub lakierem
Co może powstać z recyklingu papieru?
- opakowania na jajka
- filtry do kawy
- papier toaletowy i jednorazowe ręczniki
- papier i materiały biurowe
Metal oszczędza energię
Metal to materiał świetnie nadający się do recyklingu. Najpopularniejszymi rodzajami podlegającymi recyklingowi są stal oraz aluminium, które nie tracą swoich właściwości pomimo wielu cykli ponownego przetwarzania. Jest to szczególnie istotne w przypadku produkcji aluminium, do której wykorzystuje się nieodnawialny pierwiastek zwany boksytem.
Recykling metalu jest nie tylko proekologicznym zabiegiem, ale wręcz biznesową koniecznością. Pozwala odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku, ograniczając koszty produkcji i oszczędzając naturalne złoża metali. Czy wiesz, że 75% wyprodukowanego do tej pory aluminium wciąż jest w światowym obiegu? Wrzucając odpowiednie śmieci do żółtego pojemnika, dokładasz do tej statystyki swoją małą cegiełkę.
Jakie metale wrzucamy do żółtego pojemnika?
- metalowe kapsle i zakrętki
- puszki po jedzeniu
- aluminiowe puszki po napojach
- folię aluminiową
Pamiętaj, że metal wrzucamy do tego samego żółtego pojemnika, co tworzywa sztuczne!
Co nie nadaje się do żółtego pojemnika?
- puszki po farbach i olejach
- złom wielkogabarytowy i druty
- zużyte baterie
Co może powstać z recyklingu metalu?
- części samochodowe
- puszki i pojemniki aluminiowe
- rury
- naczynia metalowe
Plastikowa powódź
Tworzywa sztuczne (potocznie nazywane plastikiem) to plaga naszych czasów. Każdy z nas przyzna chyba, że ułatwiają codziennie życie i ciężko z nich zrezygnować. Używajmy więc, ale z umiarem i świadomością, że raz wyprodukowane tworzywo sztuczne zostanie na ziemi przez wiele następnych pokoleń. Tyle bowiem rozkłada się plastikowa butelka czy nawet zwykła (i niestety często jednorazowa) reklamówka.
Głównym problemem tworzyw sztucznych – poza niechcianą długowiecznością – są ich gabaryty. Mimo iż całościowo stanowią zaledwie około 7% wszystkich odpadów, objętościowo zajmują aż 30% miejsca przeznaczonego do składowania śmieci. Dlatego niepotrzebne zabawki, stare sprzęty i plastikowe opakowania zalegają na wysypiskach wielkimi hałdami. Na szczęście potrafimy już przerabiać tworzywa sztuczne na granulat, który można ponownie wykorzystać. W kolejnym obiegu popularny plastik staje się materiałem dla nieskończenie wielu przedmiotów, a tym samym nie dostaje się do środowiska.
Jaki plastik wrzucamy do żółtego pojemnika?
- butelki PET (pamiętaj o ich zgniataniu)
- kartony po mleku czy sokach (też zgniecione)
- reklamówki i foliowe woreczki (prosimy, używaj jak najrzadziej!)
- plastikowe kubeczki i opakowania po produktach spożywczych (nie musisz ich myć. Wystarczy, by były puste)
Uwaga! Tworzywa sztuczne wrzucamy do tego samego żółtego pojemnika co metal.
Jakie tworzywa sztuczne nie nadają się do żółtego pojemnika?
- opakowania po farbach, lakierach, olejach
- stare zabawki
- zużyty sprzęt AGD lub RTV
- panele, rury i inne odpady budowlane
- styropian
- guma (np. opony samochodowe)
Co może powstać z recyklingu tworzyw sztucznych?
- plastikowe butelki i opakowania
- meble ogrodowe
- zabawki
- włókna do produkcji tekstyliów i dywanów
Pokarm dla ziemi
Byłoby idealnie, gdybyśmy nie marnowali jedzenia i nie musieli w ogóle go wyrzucać. No cóż… Nawet, jeśli udaje Ci się świetnie zarządzać swoją lodówką, zawsze pozostaną jakieś obierki, skórki i resztki owoców i warzyw. Na szczęście one, gdy trafią do brązowego pojemnika na odpady bio, staną się wartościowym nawozem.
Naturalny kompostownik popularny jest na wsiach. Najłatwiej założyć go oczywiście w domu jednorodzinnym, w którym mamy ogródek i możliwość wyrzucania odpadów biodegradowalnych na bieżąco. Zdarza się jednak, że mieszkańcy osiedla w centrum miasta również mają dedykowany do tego pojemnik. Powstały w nim nawóz przydaje się nie tylko na wsi. Jeśli pod Twoim blokiem też jest pojemnik na odpady bio, zostawiamy małą ściągę.
Jakie odpady wrzucamy do brązowego pojemnika?
- resztki owoców i warzyw
- fusy z kawy i herbaty
- odpady ogrodowe: liście, gałęzie, trawę, kwiaty
Jakie odpady nie nadają się do brązowego pojemnika?
- resztki jedzenia nie będące warzywami lub owocami
- kości i zwierzęce odchody
- olej
Gdzie można wykorzystać nawóz z bioodpadów?
- jako podłoże rabat kwiatowych i grządek warzywnych
- jako nawóz do trawników i pasów zieleni
- do zrekultywowania terenów zdegradowanych i po wysypiskach
- w parkach i miejskich skwerach
„Zmieszana” reszta
Wiesz już, co wrzucić do pojemników do segregacji. Wiesz też czego, niestety, wrzucać tam nie możesz. A przecież śmieci, które nie nadają się do segregacji (przynajmniej na etapie, w którym my mamy swój bezpośredni udział), ciągle jest cała masa. I najczęściej ląduje ona w największym, czarnym kontenerze z napisem “odpady zmieszane”.
Co jeszcze może trafić do pojemnika na odpady zmieszane?
- resztki jedzenia
- odpady higieniczne
- popiół
Odpady wielkogabarytowe, niebezpieczne czy szczególnie wrażliwe – tego nie wolno wrzucić do czarnego pojemnika, a też musi znaleźć swoje miejsce. Elektrośmieci, czyli zużyte sprzęty AGD i RTV, to odpady bardzo niebezpieczne. Ich składowanie powoduje uwalnianie toksycznych związków, które przedostają się do atmosfery. Powinny być oddawane podczas cyklicznych zbiórek lub zawiezione bezpośrednio do Gminnych Punktów Zbierania Odpadów. Podobny los powinien spotkać wszelkie śmieci wielkogabarytowe, meble, odpady budowlane, przeterminowane leki, substancje toksyczne. Adresy i szczegóły działania GPZO w naszym mieście znajdziesz w tym linku.
Żadna zmiana nie wydarzy się nagle i na zawołanie. Zarówno miasta, jak i ich mieszkańcy potrzebują czasu, by nauczyć się właściwej segregacji śmieci. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to konieczne działanie, za które każdy z nas jest po części odpowiedzialny. Nasze oddolne działania pomagają właściwie gospodarować odpadami, a co za tym idzie ograniczać emisję gazów cieplarnianych, oszczędzać wodę, energię, zasoby naturalne naszej planety. A to tak, jakbyśmy osobiście wyciągali do niej rękę. Fajnie, prawda?