Inwestuj w wynajem
Polski / EURPLN
Language
Język
Polski
Currency
Waluta

7 stereotypów o Polakach, które NIE są prawdą (i 1, który zdecydowanie jest)

O Polsce i Polakach krąży wiele mitów. W świadomości obcokrajowców Polska ciągle jest krajem gdzieś na pograniczu cywilizacji, a Polacy tańczą z niedźwiedziami i do śniadania piją wódkę. Jak jest naprawdę? 

Wiele z typowych stereotypów o Polsce obrosło już legendą tak wielką, że bezmyślnie powtarzają je obcokrajowcy, którzy nigdy nawet w Polsce nie byli. A wiele z nich umacniamy my sami, nierozważnie je powtarzając. Zmienia się jednak wszystko: rzeczywistość, przyzwyczajenia, nawet klimat! A my rozprawiamy się z tym, co naszym zdaniem nie ma (już) nic wspólnego z polską rzeczywistością.

1. W naszych żyłach płynie czysta wódka

To chyba najmocniejszy stereotyp o Polakach. Wódka jako element każdej rodzinnej imprezy, jako wieczorny umilacz, kompan i stały element wystroju polskiego stołu.
Tymczasem Polacy wcale nie piją wódki jak wody i nie gości ona przy każdej okazji. Owszem, jej spożycie wciąż jest relatywnie wysokie w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, ale zmieniają się mody i przyzwyczajenia. Młode pokolenie przerzuciło się na “modniejsze”, a zarazem słabsze alkohole.

Mocno rozwija się kultura picia wina, co widać choćby po coraz szerszym asortymencie, jaki jest dostępny w naszych sklepach. Dobrych kilka lat temu przyszła do nas też moda na kraftowe piwa. Powstało wiele lokalnych browarów, organizowane są festiwale, otwierają się multitapy, które serwują tylko dobrej jakości, niszowe piwa. Uczymy się kultury degustowania alkoholu.

Podczas dużych imprez (czyt. wesela i jubileusze), głównie na wsiach, ciągle jeszcze pija się czystą wódkę. Jest elementem tradycji i przyzwyczajenia starszego pokolenia do tego, jak “powinno” wyglądać świętowanie. Na co dzień i w większych miastach trend już się zmienił. My, młode pokolenie, pijemy dla smaku, nie dla samego faktu szybkiego wstawienia się.A najlepszym dowodem tej kulturowej zmiany są ciche westchnienia wujka podczas urodzin i rzucone niby w powietrze: “teraz to już nawet napić się nie ma z kim…”. Sorry, wujku. My wolimy wino.

2. Polska to prawie Rosja

W wyobrażeniach wielu obcokrajowców Polska i Rosja terytorialnie (i kulturowo) to praktycznie to samo. Uwierzcie nam, że nawet Europejczycy z Zachodu ciągle mają mgliste pojęcie o tym, gdzie dokładnie leży Polska i że od prawie 20 (!) lat jesteśmy członkiem Unii Europejskiej.

Geograficznie znajdujemy się w Europie Środkowo-Wschodniej, ale kulturowo coraz bliżej nam do Zachodu. Oczywiście wszystko zależy od tego, gdzie przyjedziecie – małe miejscowości czy wsie nie są tak rozwinięte jak miasta, ale to przecież ogólna zasada “prowincji”, niezależnie od miejsca na świecie. Wielu ekspatów, którzy mieszkają u nas od kilku lat, widzi ogromny postęp i ciągły rozwój. Witamy w Europie!

3. Zimy w Polsce są okrutne, a pogoda ogólnie nieprzewidywalna

Polak marznący na wakacjach na południu Europy zawsze prowokuje śmiech tubylców. Ale że jak to, 15 stopni, a my chcemy zakładać sweter? Nie ma prawa być nam zimno przy dwucyfrowej temperaturze, w Polsce mamy przecież arktyczne mrozy przez większą część roku.

No tak, tyle że klimat trochę się zmienił, a ostatniej zimy wiele polskich dzieci po raz pierwszy w życiu zobaczyło śnieg. A i lato też potrafi być u nas całkiem tropikalne i gorące. Te mrozy po -30 stopni, gdy zamarzała woda w kranie, a autobus do najbliższego miasta przestawał jeździć, to już tylko wspomnienie dziadków. Swoją drogą, ciekawe na ile podkoloryzował je czas i nostalgia za tym, co minione…

4. Wszyscy w Polsce to konserwatywni katolicy

To fakt, zdeklarowani katolicy to u nas prawie 90% społeczeństwa. Sporo, ale to statystyka, w dodatku sprzed 10 lat (kolejny spis powszechny akurat trwa). Coraz mniej osób regularnie chodzi do kościoła czy przestrzega konserwatywnych tradycji, w tym tych związanych z kościołem i religią.
Ostatnio polityka trochę namieszała nam w głowach i silnie konserwatywne środowiska katolickie pokazują się na afiszu, ale na co dzień, w naszym otoczeniu, widzimy raczej coraz więcej osób tolerancyjnych i otwartych na inne religie czy kulturowe wzorce. Nie jesteśmy w tym temacie czarno-biali.

5. Polska kuchnia to schabowy i ziemniaki. Dużo ziemniaków

Polska kuchnia ma w świecie dobry PR (ach, te pierogi), ale uważa się ją raczej za tłustą i bardzo mięsną. Wyobrażenie o klasycznym polskim obiedzie to ciągle panierowany, smażony kotlet + tłuczone ziemniaki, oczywiście polane tłuszczem.

Tymczasem moda na gotowanie trwa w Polsce od wielu lat, a inspiracje kulinarne docierają tu z całego świata. Widzimy rewolucję, jaka dokonała się na naszym rynku spożywczym i ciężko wyobrazić sobie produkt, którego nie można u nas dostać. Zmiana ta dotyczy też kuchni polskiej i lokalnej – coraz więcej osób odczarowuje “klasycznego” schabowego i szuka w naszej tradycji lżejszych i bardziej wyrafinowanych smaków. Widać to w ofercie restauracji, modzie na sezonowe produkty, eko targowiskach, w blogosferze, mediach. Najpierw zachłysnęliśmy się tym, co obce, a teraz coraz bardziej doceniamy swoje. Jest w czym wybierać i to jest piękne!

6. Nie znasz polskiego? To się nie dogadasz

Polski język należy do jednych z najtrudniejszych na świecie. Szczególne trudności sprawia wymowa – mamy kilka głosek, które nie ułatwiają obcokrajowcom tematu. Ciężki start mają Ci, którzy przeprowadzają się do miast takich jak Szczecin albo Łódź – ciężko je zapisać, a co dopiero wymówić.

Ale spokojnie, w życiu codziennym wcale nie jest tak źle! W miastach większość osób zna angielski, wiele młodych osób komunikuje się też w innym języku obcym. W urzędach coraz częściej załatwisz sprawę po angielsku, strony oficjalne też są w większości dwujęzyczne.
Czasem, oczywiście, sami znajdujemy różne kwiatki (nasz faworyt to wniosek o pobyt, który trzeba wypełnić po polsku), ale widzimy znaczącą poprawę w komunikacji z obcokrajowcami. A zatem nawet, jeśli nie planujesz intensywnej nauki polskiego, poradzisz sobie. Zawsze się dogadamy!

7. Śląsk to tylko węgiel

Ten stereotyp jest nam wyjątkowo bliski, mieszkamy i pracujemy przecież właśnie na Śląsku, w Katowicach. I o dziwo wyobrażenie o Śląsku jako przemysłowym, zanieczyszczonym regionie, gdzie na horyzoncie widać tylko kopalnie, a dzieci bawią się węglem, ciągle pokutuje nawet w innych częściach Polski. Tymczasem województwo śląskie to niesamowicie zielony i urozmaicony geograficznie region:  ⅓ jego powierzchni pokrywają lasy, a Katowice są drugiem najzieleńszym miastem w Polsce.

Te same Katowice to również jedno z najszybciej rozwijających się miast, które zamiast z węglem, nam kojarzy się z nowoczesnymi usługami, ciekawą architekturą czy najlepszymi w kraju imprezami muzycznymi. Nie raz byliśmy świadkami ogromnego, pozytywnego zaskoczenia, gdy nasz najemca widział Katowice po raz pierwszy. Tak samo na widok naszego miasta dziwią się też wszyscy, którzy wracają tutaj po kilkuletniej nieobecności. Czyli Śląsk to jednak cywilizacja, i to całkiem szybko rozwijająca się.

8. Polacy są bardzo gościnni i domowi

Spokojnie, to akurat prawda! Uwielbiamy pomagać i doradzać, a gdy ktoś wpadnie do nas z wizytą, ugościmy go najlepiej, jak potrafimy. Cieszymy się, że obcokrajowcy coraz chętniej do nas przyjeżdżają i chcemy zmieniać się również dla nich.

Nasza gościnność jest czasem tak wielka i wylewna, że aż zabawna, ale to już temat na zupełnie inną historię…

A Wy, z jakimi stereotypami się spotkaliście? Uważacie, że coś z tego jest jednak prawdą?

Sprawdź także

Znajdź z nami wymarzone mieszkanie!